Dlatego Manchester City zawiódł. Haaland wini piłkarzy
Erling Haaland wskazał przyczynę słabszego sezonu Manchesteru City. Norweg nie uważa, żeby głównym problemem jego drużyny były liczne kontuzje.
Manchester City szybko stracił szansę na mistrzostwo Anglii i odpadł z Ligi Mistrzów. W końcówce rozgrywek musi się skupić na wywalczeniu awansu do kolejnej edycji Champions League i zdobyciu Pucharu Anglii.
Dlaczego ten sezon był słabszy w wykonaniu drużyny Pepa Guardioli? Haaland ma swoje zdanie na ten temat.
- Oczywiście można znaleźć wymówki - kontuzje, wiele kontuzji w złych momentach - ale przede wszystkim nie graliśmy wystarczająco dobrze. Nie byliśmy wystarczająco głodni - stwierdził Haaland.
Norweg w tym sezonie strzelił 30 goli we wszystkich rozgrywkach. Ma jednak do siebie spore pretensje.
- Nie byłem wystarczająco dobry. Nie pomogłem drużynie tak, jak powinienem. Wszyscy nie byliśmy wystarczająco dobrzy - podkreślał Haaland.
Napastnik Manchesteru City w ostatnich tygodniach nie grał z powodu kontuzji. W najbliższy weekend ma się pojawić na boisku w spotkaniu z Southamptonem.
- To straszne, że byłem kontuzjowany, ale co mogłem zrobić? Trzeba było wyzdrowieć tak szybko, jak to możliwe. Wróciłem z mnóstwem energii. Czuję się dobrze i jestem gotowy do gry - podsumował Haaland.