Dlatego Messi wciąż nie przedłużył kontraktu z FC Barceloną. Dziennikarze wskazują powody tej decyzji
Od 1 lipca Leo Messi pozostaje zawodnikiem bez klubu. Dziennikarze magazynu "Marca" wyjaśnili, dlaczego Argentyńczyk wciąż nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z Barceloną.
Obecna sytuacja jest absolutnie wyjątkowa. Po raz pierwszy od dwudziestu lat Messiego nie łączy z "Dumą Katalonii" żadna umowa. Joan Laporta nieustannie zapewnia, że rozmowy zmierzają w odpowiednim kierunku, jednak napastnik nadal nie złożył podpisu pod nowym kontraktem.
Na łamach dziennika "Marca" możemy przeczytać, że jednym z powodów jest drabinka płacowa w Barcelonie. Klub musi zmniejszyć wydatki na pensje pozostałych zawodników, aby w budżecie znalazło się miejsce na ogromną tygodniówkę dla Messiego.
"Barca" wystawiła kilku piłkarzy na sprzedaż, jednak na razie nie pozbyto się m.in. Philippe Coutinho, Samuela Umtitiego czy innych zbędnych zawodników. To nie koniec zmartwień włodarzy z Camp Nou.
- Problemem jest kwestia pieniędzy należnych Messiemu w ramach poprzednich kontraktów. Jego doradcy chcą wiedzieć, czy mogą się spodziewać zaległych płatności. Messi oczekuje gwarancji tego, że otrzyma uzgodnioną kwotę - czytamy w "Marce".
Kolejny powód dotyczy spraw związanych z podatkami. Według doniesień katalońskich mediów nowa umowa Messiego obowiązywałaby przez 10 lat. Dwa następne sezony napastnik spędziłby jako czynny piłkarz Barcelony, żeby później zostać ambasadorem klubu w Stanach Zjednoczonych. Agenci Argentyńczyka chcą dokładnie zbadać kwestię tego, gdzie Messi miałby płacić podatki już po wyprowadzce z Hiszpanii. Piłkarz chce uniknąć niedomówień, co wydłuża proces oczekiwania na oficjalne ogłoszenie prolongaty.
Aktualnie Messi przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny. W ćwierćfinale Copa America "Albicelestes" zmierzą się z Ekwadorem. Spotkanie odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 3:00.