Długa pauza Ruedigera. Wcale nie z powodu zawieszenia
Antonio Ruediger w najbliższym czasie nie pojawi się na murawie. Powód absencji 32-latka nie jest związany z jego skandalicznym zachowaniem.
W weekend Real Madryt poniósł porażkę w finale Pucharu Króla. Barcelona po dogrywce wygrała 3:2 z odwiecznym rywalem.
Pod koniec meczu Ruediger kompletnie stracił nad sobą panowanie. Po odgwizdanym faulu Kyliana Mbappe Niemiec, który kilka minut wcześniej został zmieniony, próbował zaatakować Ricardo de Burgosa Bengoetxeę. Rzucił w jego kierunku kostkami lodu i musiał być przytrzymywany przez członków sztabu, aby nie doszło do jeszcze bardziej dantejskich scen. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Za swoje zachowanie obrońca obejrzał czerwoną kartkę. Oczekiwano również, że otrzyma zawieszenie adekwatne do skali przewiny. Na razie nie wiadomo, czy w ogóle zostanie ukarany. Na pewno i tak w najbliższym czasie nie pojawi się na boisku.
Arancha Rodriguez ze stacji Cope poinformowała, że Ruediger przeszedł operację częściowego pęknięcia łąkotki w lewej nodze. Defensor ma pauzować od sześciu do ośmiu tygodni. Niewykluczone, że wróci do gry dopiero w rozgrywkach 2025/26.
Real Madryt w oficjalnym komunikacie potwierdził, że reprezentant Niemiec przeszedł zabieg operacyjny.
W tym sezonie Ruediger wystąpił w 49 meczach "Los Blancos". Zanotował w nich trzy bramki i jedną asystę.
Absencja 32-latka sprawia, że Carlo Ancelotti ma ograniczone pole manewru na środku obrony. Zdrowi są Raul Asencio i Jesus Vallejo. David Alaba doznał urazu z Getafe, a ostatni mecz z Barceloną przesiedział na ławce. Opcją pozostaje przesunięcie Aureliena Tchouameniego do bloku defensywnego.