Drama po meczu Ekstraklasy. Trener z pretensjami do rywali. "Wyskakiwali"

Drama po meczu Ekstraklasy. Trener z pretensjami do rywali. "Wyskakiwali"
Ireneusz Wnuk / pressfocus
Mecz Motoru Lublin z Wisłą Płock przyniósł duże emocje. Po jego zakończenie pretensje do zachowania gospodarzy zgłosił Mariusz Misiura.
Dla obu drużyn sobotni mecz miał dużą stawkę. Motor jest w gronie drużyn walczących o utrzymanie w Ekstraklasie. Wisła niespodziewanie rozgościła się w ligowej czołówce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bliżej zwycięstwa byli piłkarze z Lublina, ale spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1. Sporo emocji było nie tylko na boisku, ale też przy ławkach rezerwowych. Trener Wisły oskarżył gospodarzy o prowokacyjne zachowanie.
- My za każdym razem reagowaliśmy w stronę sędziego i boiska. Nie podobała mi się reakcja ławki Motoru, która wyskakiwała w naszym kierunku - mówił Misiura.
- Jeżeli ktoś pokaże mi nagranie, na którym moja ławka wyskakuje do ławki Motoru, jestem gotów zapłacić jakąś karę. Mówiłem Mateuszowi Stolarskiemu kilka razy w trakcie meczu, że nie podoba mi się reakcja jego ławki - dodał.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 22:09
Źródło: x

Przeczytaj również