Drama w Pogoni Szczecin. Mroczek odpowiedział Haditaghiemu

Alex Haditaghi rozpętał kolejną burzę wokół Pogoni Szczecin. Na zarzuty postawione przez nowego właściciela klubu odpowiedział jego były prezes Jarosław Mroczek.
Haditaghi w środę wydał oświadczenie, w którym poinformował, że agent piłkarski Przemysław Pańtak otrzymał zakaz pojawiania się na klubowych obiektach. Kilku innym osobom, których nie wymienił nazwiska, zarzucił działanie na szkodę Pogoni.
- Niech będzie jasne: ten klub nie będzie tolerował korupcji, pasożytów ani nikogo, kto kradnie, kłamie i nie ma uczciwości. Te czasy się skończyły - grzmiał.
Wkrótce w mediach pojawiły się informacje, że Haditaghi wycofał zaproszenie do strefy VIP stadionu Pogoni dla jej poprzedniego prezesa Jarosława Mroczka i jego żony. Wcześniej cofnął mu pełnomocnictwo na reprezentowanie klubu w organach Ekstraklasy.
W czwartek Mroczek przesłał do mediów swoje oświadczenie. Odciął się w nim od zarzutów stawianych przez Haditaghiego. Poniżej w całości publikujemy jego wypowiedź.
Oświadczenie Jarosława Mroczka
W związku z szeregiem wpisów pana Alexa Haditaghi, jakie ukazały się od dnia 3.05.2025 do dzisiaj, na platformie X, a także na innych portalach społecznościowych, jako cytowane wypowiedzi większościowego akcjonariusza Pogoni Szczecin SA, które dotyczyły mnie osobiście, informuję niniejszym, że:
Wszystkie zarzuty mnie postawione są nieprawdziwe. Przez cały okres sprawowania przeze mnie funkcji prezesa Zarządu spółki Pogoń Szczecin SA nigdy nie przeprowadziłem żadnego nielegalnego działania i nie działałem na szkodę Klubu.
To oświadczenie jest jedyną moją wypowiedzią publiczną w kontekście stawianych mi publicznie zarzutów. Nie chcę absorbować nikogo interesującego się Pogonią Szczecin swoją osobą i niezrozumiałą dysputą z panem Alexem Haditaghi. Pogoni Szczecin jest potrzebny spokój i skupienie się na osiąganiu celów, które stoją przed drużyną. Nie mam żadnego wpływu dzisiaj na tę działalność, w związku z czym nie mam zamiaru w jakikolwiek sposób jej komentować. Jeśli mam swoje przemyślenia w tej kwestii mogę je przekazywać bezpośrednio panu Alexowi Haditaghi, w prywatnej korespondencji, której zgodnie z zasadami przyzwoitości nie przekazuje się innym osobom w żadnej formie czy to pisemnej czy werbalnej, a pan Alex Haditaghi samodzielnie może podejmować decyzję czy chce poznać moje spojrzenie na bieżącą sytuację Pogoni, czy po prostu usunąć taką korespondencję bez czytania.
Informuję, że wszelkie sprawy sporne, jeśli od momentu tego oświadczenia się pojawią, będzie od tej pory prowadziła kancelaria prawna, której powierzyłem dbanie o wizerunek mój i mojej rodziny.