Druzgocące wieści z City. Kolejna kontuzja lidera. "To samo kolano"
Rodri nie znalazł się w kadrze na ostatni mecz Manchesteru City z Burnley (5:1) w Premier League. Fatalne wieści na temat Hiszpana przekazał Pep Guardiola. Jak przyznał, filar pomocy uszkodził kolano.
Manchester City rozbił w sobotę Burnley aż 5:1. Bohaterem faworyta znów został Erling Haaland, który do dwóch trafień dorzucił asystę.
Poza kadrą byłego mistrza Anglii na sobotni pojedynek znalazł się Rodri. Jego miejsce w podstawowym składzie zajął Nico Gonzalez. Niewykluczone, że taki wariant będzie spotykany znacznie częściej.
Z informacji podanej po meczu przez Pepa Guardiolę wynika, że zeszłoroczny zdobywca Złotej Piłki znów ma problemy zdrowotne. W trakcie jednego z treningów doznał kolejnej kontuzji kolana.
- Podczas treningu Rodri powiedział: Nie jestem w stanie grać. Bardzo boli mnie kolano, nie zagram". Odpowiedziałem mu: "Nie możesz zagrać? To nie zagrasz. Wystąpi ktoś inny". To było to samo kolano, które wcześniej miał kontuzjowane - zdradził szkoleniowiec Manchesteru City.
Na początku minionego sezonu Rodri doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Do gry wrócił dopiero pod koniec maja tego roku.
Reprezentant Hiszpanii występuje w zespole "Obywateli" od 2019 roku. Łącznie uzbierał już 270 występów, 26 bramek oraz 32 asysty.