Duża niespodzianka w półfinale Pucharu Anglii! Arsenal FC wyeliminował Manchester City [WIDEO]
![Niespodzianka na Wembley, Arsenal w finale Pucharu Anglii! Manchester City za burtą [WIDEO] Niespodzianka na Wembley, Arsenal w finale Pucharu Anglii! Manchester City za burtą [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/340/5f135cf909c8c.jpg)
Piłkarze Arsenalu zostali pierwszymi finalistami Pucharu Anglii. Na Wembley drużyna ze stolicy pokonała broniący tytułu Manchester City 2:0. Bohaterem spotkania został Pierre-Emerick Aubameyang, który ustrzelił dublet.
Londyńczycy nie byli faworytami starcia na Wembley. W pamięci mieli z pewnością spotkanie sprzed miesiąca, gdy ulegli wicemistrzom Anglii w Premier League 0:3, a wynik powinien być zdecydowanie wyższy. W pierwszych minutach półfinału FA Cup podopieczni Pepa Guardioli mieli inicjatywę, lecz brakowało strzałów na bramkę rywali.
Arsenal potrafił się odgryźć. Pod koniec pierwszego kwadransa gry nieco kuriozalne trafienie zaliczył Alexandre Lacazette - "The Citizens" w zasadzie odpuścili rywalowi ze względu na domniemanego spalonego. Analiza VAR pokazała, że mieli rację, ale różnica między napastnikiem i obrońcami nie była duża.
Po chwili dwie znakomite okazje miał Pierre-Emerick Aubameyang. Za pierwszym razem Gabończyk trafił prosto w Edersona, ale w drugim przypadku był już bezbłędny. Na wślizgu wykończył bardzo dobre dośrodkowanie Nicolasa Pepe.
Manchester City częściej utrzymywał się przy piłce, ale to Arsenal był konkretniejszy pod bramką rywali. Mustafi mógł podwyższyć prowadzenie londyńczyków jeszcze przed przerwą, lecz Ederson wyciągnął się jak długi i przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Druga część gry przebiegała pod znakiem coraz bardziej zdecydowanych ataków "The Citizens". Obrona Arsenalu momentami była dość rozpaczliwa, ale przede wszystkim skuteczna. Wrażenie mogła robić przede wszystkim postawa Davida Luiza, tak krytykowanego za ostatni mecz z tym rywalem.
Gdy obrońcy nie nadążyli, na posterunku był Emiliano Martinez. Golkiper w 55. minucie fenomenalnie obronił uderzenie Riyada Mahreza. Wcześniej bliski szczęścia był Raheem Sterling, ale posłał piłkę obok słupka. Dobre okazje marnowali również David Silva oraz Kevin De Bruyne, który przemierzył z rzutu wolnego.
Gdy wydawało się, że wyrównanie jest tylko kwestią czasu, "Kanonierzy" wyprowadzili zabójczy cios. Po kontrataku sam na sam z Edersonem wyszedł Aubameyang. Najlepszy strzelec drużyny nie stracił zimnej krwi i po raz drugi w tym meczu umieścił piłkę w siatce.
Ostatecznie Arsenal pokonał Manchester City 2:0. W finale "Kanonierzy" zmierzą się z Chelsea lub Manchesterem United. Spotkanie między tymi drużynami zaplanowano na niedzielny wieczór.