Duże osłabienie lidera Ekstraklasy. Jest oficjalny komunikat
Wisła Płock potwierdziła złe informacje dotyczące Łukasza Sekulskiego. Napastnik będzie pauzował po urazie, choć krócej niż szacowano.
Przed rozpoczęciem przerwy reprezentacyjnej Wisła Płock znalazła się w wielkich opałach. Kontuzji barku w starciu z Arką Gdynia (0:1) doznał bowiem Łukasz Sekulski.
Już pierwsze szacunki nie wyglądały optymistycznie. Z czasem pojawiły się informacje, że wymuszona przerwa kapitana "Nafciarzy" może potrwać nawet parę miesięcy.
Z tego powodu "Nafciarze" ściągnęli nowego napastnika. W poniedziałek z FC Koper do Wisły przeniósł się Deni Juric, a w międzyczasie Sekulski przechodził pogłębione badania.
Ostatecznie okazało się, że przerwa napastnika od gry nie będzie aż tak długa. Owszem, wykryto u niego uraz barku, jednak okazał się on być dużo mniej groźny niż zakładano.
- Łukasz Sekulski doznał zwichnięcia stawu obojczykowo-brakowego prawego. Naszego kapitana czeka teraz rehabilitacja i kilka tygodni przerwy od treningów - napisał klub we wtorkowe popołudnie.
W obecnych rozgrywkach 34-letni Polak strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę na przestrzeni siedmiu występów w PKO BP Ekstraklasie. W ekipie "Nafciarzy" gra od czterech lat.