Duże problemy reprezentanta Polski. Zawiódł w nowym klubie, może znów zmienić otoczenie
Przemysław Frankowski minionej zimy zamienił francuskie Lens na tureckie Galatasaray. Ostatnio Polak był jednak tylko rezerwowym i nie jest wykluczone, że po sezonie zmieni otoczenie.
Kilka miesięcy temu reprezentant naszego kraju dostał ofertę przenosin do mistrza Turcji. Ci zapłacili za jego wypożyczenie milion euro.
Po zakończeniu obecnego sezonu będą mieli jednak obowiązek wykupienia Frankowskiego za kolejne siedem milionów. Polak szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie drużyny, ale ostatnio je stracił.
Na piłkarza spadła nad Bosforem spora krytyka. Niewykluczone, że jego przygoda nad Bosforem okaże się wyjątkowo krótka. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet mówił o tym Kadir Onur Dincer z dziennika Milliyet.
- Jego forma nie satysfakcjonowała klubu. Wolą innych graczy. Wydaje mi się, że jest słaby w defensywie. Został przestawiony na wahadło, ale jest bardziej skrzydłowym niż obrońcą - ocenił Dincer.
- Nie popełniał szczególnych błędów, ale uważa się, że w defensywie jest zbyt wolny. Myślę, że to jest powód jego problemów - stwierdził.
- Myślę, że Frankowski może odejść po zakończeniu sezonu, jeśli jakiś klub zgłosi nim zainteresowanie - zakończył turecki dziennikarz, mówiąc o sytuacji Polaka.