Dwa kluby z Andory grają dalej w el. LK! Faworyci za burtą

Piękny sen Santa Colomy i Atleticu Escaldes trwa dalej. Obie ekipy z Andory zagrają w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji.
Jedną z największych, o ile nie największą niespodzianką w ubiegły czwartek z europejskimi pucharami był rezultat meczu Boraca Banja Luka. Przegrał on z Santa Colomą 1:4.
Po sporym upokorzeniu w pierwszym meczu ekipa, która jeszcze w marcu grała w 1/8 finału rozgrywek, stanęła do rewanżowego spotkania. Przebudziła się jednak zbyt późno.
Przez długi czas Santa Coloma grała z Boracem Banja Luka jak równy z równym. Bośniacy skruszyli mury Andorczyków dopiero w drugiej połowie. W 71. minucie do siatki trafił Sebastian Herrera.
W 89. minucie rezultat na 2:0 podwyższył Karlo Perić. Na więcej Bośniakom zabrakło jednak czasu. Wobec tego Andorczycy awansowali do drugiej rundy eliminacji, wygrywając w dwumeczu 4:3.
Zaskakujący, choć nieco mniej, był również wynik ubiegłotygodniowego spotkania Dudelange. Przegrało ono z Atletikiem Escaldes 0:2. I też liczyło na szybkie odrobienie strat.
Dla Luksemburczyków zaczęło się jednak porażająco. W 34. minucie Andorczycy wyszli na prowadzenie po bramce Davida Segury. Oponenci odpowiedzieli w 41. minucie golem Agostinho.
W 72. minucie Dudelange ponownie prowadziło po trafieniu Evana Rotundo. Po dwóch minutach wyrównał jednak Emanoel da Silva Santos. Do końca meczu pozostawało zaś coraz mniej.
W 89. minucie wynik na 2:3 ustalił David Valero. Tym samym Atleticowi Escaldes nie mogło się już nic stać. W ten sposób to on awansował do kolejnej fazy eliminacji, wygrywając w dwumeczu 5:2.