Dwie kontuzje w Lechu. Frederiksen przekazał złe wieści
Lech Poznań w środę awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski po wygranej z Piastem Gliwice. Problemem "Kolejorza" są kontuzje istotnych piłkarzy, czego nie ukrywał Niels Frederiksen.
W ostatnim czasie mistrzowie Polski grają co trzy dni, ale bardzo dobrze radzą sobie z wymaganiami kolejnych spotkań. Niels Frederiksen podkreśla, że pod względem wyników to najlepszy moment Lecha w całym sezonie.
- Najważniejszą rzeczą jest dla nas wynik. Wygraliśmy, wywalczyliśmy awans i zagramy w ćwierćfinale Pucharu Polski. Oznacza to, że odhaczyliśmy jeden z trzech celów na tę rundę. Jednym z nich był awans w krajowym pucharze, drugim jest przejście dalej w Lidze Konferencji, a trzecim pozostanie w grze o mistrzostwo Polski. W niedzielę w Krakowie musimy zwyciężyć, aby być na jak najlepszej pozycji przed startem rundy wiosennej. Przed nami trzy bardzo ważne mecze - powiedział Frederiksen na konferencji prasowej, cytowany przez TVP Sport.
- Biorąc pod uwagę fakt, że wygraliśmy trzy ostatnie spotkania i tylko jedno zremisowaliśmy, jest to nasz najlepszy okres w tym sezonie. Aczkolwiek mam poczucie, że po październikowej przerwie na kadrę pod kątem gry nasze mecze nie wyglądały źle. Kluczowe jest jednak to, że nie wygrywaliśmy, a to jest najważniejsze - podkreślił.
- Po meczu z Piastem trudno oceniać piłkarzy pod kątem gry. Wiem, że ona nie wyglądała dobrze, ale ciężko oceniać ich po występie na tak wyglądającym boisku. Można się odnieść do ich walki, przygotowania mentalnego oraz ich decyzji podejmowanych na murawie. Wspomniane czynniki stały na bardzo wysokim poziomie - przyznał.
Z powodu kontuzji boisko przedwcześnie musieli opuścić Filip Jagiełło oraz Gisli Thordarson. W przypadku pierwszego z wymienionych sytuacji mowa raczej o lekkim urazie, kontuzja Islandczyka może być poważniejsza.
- Nie wiemy dokładnie, z jakim urazem zmaga się Filip Jagiełło, wydaje się jednak, że nie mamy do czynienia z poważną sprawą. Po badaniach zobaczymy, czy będzie mógł zagrać w niedzielę. Jeśli chodzi o Gisliego Thordarsona, to nie mamy dużej wiedzy, ale chodzi o kolano. W tym przypadku zmartwienie jest znacznie większe i potrzebujemy jednego lub dwóch dni, aby być mądrzejszym - zakończył.