Dwóch piłkarzy wraca do treningów z Jagiellonią Białystok. "Niebawem będziemy mogli z niego skorzystać"

Dwóch piłkarzy wraca do treningów z Jagiellonią. "Niebawem będziemy mogli z niego skorzystać"
MaciejGillert/Shutterstock
Bartłomiej Wdowik oraz Paweł Olszewski przez dłuższy czas nie byli do dyspozycji Ireneusza Mamrota. Obaj wkrótce powinni jednak znów być do dyspozycji szkoleniowca. Gorzej wygląda sprawa ze stanem zdrowia Ivana Runje oraz Daniego Quintany.
Szkoleniowiec "Jagi" w ostatnich tygodniach nie mógł skorzystać z kilku ważnych zawodników. Dwóch z nich dochodzi już jednak do siebie. Bartłomiej Wdowik oraz Paweł Olszewski wkrótce znów będą mogli wybiec na boisko.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wdowik od wtorku ćwiczy normalnie z zespołem. Od strony zdrowotnej wszystko jest już w możliwie najlepszym porządku. Pozostaje jedynie dojście do optymalnej formy, ale niebawem będziemy mogli z niego skorzystać - powiedział Mamrot w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.
- Paweł Olszewski zaczął trenować indywidualnie. Myślę, że za kilka dni zostanie włączony do zajęć z zespołem. Na szczęście problemy z piętą już za nim. Co prawda podczas treningów indywidualnych miał lekkie problemy przeciążeniowe, ale to jest czymś absolutnie normalnym przy tak długiej przerwie. Obecnie biega, ćwiczy na siłowni. Po powrocie do pracy z drużyną pozostanie przygotowanie odpowiedniej formy. Nie możemy bowiem zapomnieć, że nie przechodził on z nami okresu przygotowawczego - podkreślił.
Jednocześnie Mamrot nie będzie mógł jeszcze skorzystać z Ivana Runje oraz Daniego Quintany. Ten pierwszy powinien pauzować co najmniej do końca roku. Drugi być może wróci na murawę przed zimową przerwą.
- Mamy świadomość, że w tym roku kalendarzowym już nie zobaczymy go na boisku. Jest jednak zdeterminowany, codziennie ćwiczy po kilka godzin. Oczywiście w momencie jego operacji zdawaliśmy sobie sprawę, że przerwa zabierze trochę czasu. Cierpliwie czekamy na jego powrót. Oczywiście, jeżeli czas rehabilitacji uda się skrócić, byłoby fantastycznie, ale w jego przypadku ściśle dostosowujemy się do rekomendacji medycznych - przyznał szkoleniowiec.
- Dani Quintana już kilka razy chciał do nas dołączyć. Niestety już podczas biegania ból się odzywał, a zawodnik nie był w stanie kontynuować zajęć. Przerwa jest długa i zapowiada się, że jeszcze trochę potrwa - zakończył.

Przeczytaj również