Dymy po porażce Legii. Jemu się mocno obrywa. "Jak 3-tonowy wór węgla"

Dymy po porażce Legii. Jemu się mocno obrywa. "Jak 3-tonowy wór węgla"
Wojciech Dobrzynski / pressfocus
Wrze po porażce Legii Warszawa z Celje. Kibice i eksperci nie mają wątpliwości, że stołeczni na własne życzenie znowu nie wygrali meczu. - Mają przerażający bilans - zauważył jeden z dziennikarzy.

A miało być tak dobrze... Legia większość meczu z Celje wyglądała naprawdę bardzo dobrze. Prowadziła, stwarzała sytuacje, prędzej pachniało golem na 2:0 niż 1:1.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ktoś podmienił zawodników Legii - pisał jej kibic, Oskar Mochnik. - To na pewno gra Legia? - pytał inny z fanów, gdy Legia prowadziła i dominowała na boisku. - Teraz tak - wypalił kąśliwie Wojciech Kowalczyk już po dwóch golach Celje.
Na te ciosy Legia już nie odpowiedziała - skończyło się szóstą porażką w ostatnich 15 meczach. Piotr Kamieniecki zauważył, że w minione dwa miesiące to zaledwie dwie wygrane stołecznych.
Rafał Wolski zwrócił uwagę na brak skuteczności i pomyłkę Rubena Vinagre'a. Marcin Gazda skupił się na niewłaściwej reakcji Kacpra Tobiasza, który także zdaniem Sebastiana Chabiniaka nie dał tego, co doskonale dysponowany bramkarz Celje.
- Tobiasz przy bramce rzucił się jak 3-tonowy wór węgla. Z dobrym bramkarzem jest tutaj czyste konto - napisał wyraźnie zniesmaczony znany kibic Legii, Michał.
- Legia z Celje, jak odbicie jej sezonu - niby wiele się zgadza, nic nie zapowiada wcirów, a kończy się katastrofą - podsumował Łukasz Olkowicz, a Marcin Borzęcki nie mógł zrozumieć postawy legionistów w końcówce spotkania.
- Legia w samej końcówce to broniła prowadzenia, tak? To dlatego piłkarze nie doskakiwali do rywala klepiącego na ich połowie i czekali na ostatni gwizdek w niskiej obronie? - pytał.
Podsumowaniem wyniku osiągniętego w Słowenii może być reakcja obecnych tam kibiców Legii, o której poinformował obecny na miejscu dziennikarz Konrad Ferszter. - Frustracja jest dzisiaj potężna - skwitował.
Redakcja meczyki.pl
Adam NowackiWczoraj · 20:59
Źródło: X

Przeczytaj również