Dyrektor sportowy PSG żali się na kluby Bundesligi. "Mieszają w głowach młodym piłkarzom"

PSG od dawna inwestuje wielkie pieniądze w piłkarzy, ale ma problem z utrzymaniem w klubie swoich utalentowanych wychowanków. Niedawno mistrzowie Francji otrzymali cios od Bayernu Monachium, który podebrał im Tanguya Kouassiego. 18-latka, który w tym sezonie zaliczył piętnaście występów w barwach paryżan, pozyskał za darmo.

To nie pierwsza tego typu sytuacja. W poprzednich sezonach PSG straciło kilku innych młodych piłkarzy: Jean-Kevin Augustin i Christopher Nkunku trafili do RB Lipsk, a Moussa Diaby do Bayeru Leverkusen.

- Niemieckie kluby, zwłaszcza Bayern, RB Lipsk i Borussia Dortmund, polują na młodych piłkarzy. To duży problem - ocenił Leonardo.

Dyrektor sportowy PSG krytykuje metody, do których uciekają się kluby z Bundesligi. Jego zdaniem są mało etyczne, bo chodzi o naprawdę młodych graczy.

- Wydzwaniają do rodziców, członków rodziny, przyjaciół, samych piłkarzy, nawet tych, którzy mają mniej niż 16 lat. Mieszają im w głowach. Może trzeba zmienić przepisy, żeby lepiej chronić francuskie kluby - zaproponował Brazylijczyk.

Poza Kouassim z PSG po zakończeniu sezonu odeszli Thomas Meunier, Edinson Cavani, Thiago Silva, Eric Maxim Choupo-Moting i Adil Aouchiche. Wszystkim wygasły kontrakty z mistrzami Francji.