Dyrektor sportowy reprezentacji? Zbigniew Boniek odpowiada po swojemu. "Jeden już jest"

Do tej pory reprezentacja Polski nie doczekała się nikogo na stanowisku dyrektora sportowego. W ostatnich miesiącach pojawił się pomysł, aby taką sytuację zmienić, co sprokurowało wyścig potencjalnych kandydatów.

Swoją chęć do pracy z "Biało-czerwonymi" wyrażał Tomasz Hajto, Roman Kołtoń wskazywał na Artura Wichniarka, natomiast Mateusz Borek proponował Michała Żewłakowa. Ta ostatnia sugestia wzbudziła niemałe zamieszanie, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Teraz swój głos w sprawie zabrał Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN, stosując charakterystyczną dla siebie retorykę, stwierdził, że dyrektor sportowy nie jest potrzebny. Jego obowiązki wykonują bowiem inni ludzie.

- A czemu ma służyć rola Dyrektora Sportowego reprezentacji? Jeden już jest i to bardzo dobry, cała logistyka to dyrektor [Andrzej] Zaręba i [Łukasz] Gawrjołek (znakomici), oprawa medialna to rzecznik i ŁNP (bardzo dobrzy). Sponsorzy obsługiwani przez dział marketingu. Jak już to Ambasador - napisał na Twitterze.

Z opinią Zbigniewa Bońka nie zgodził się szereg dziennikarzy. Krzysztof Stanowski pytał retorycznie o imię i nazwisko zatrudnionego już dyrektora sportowego, zaś Łukasz Olkowicz wskazywał, że taka osoba pełniłaby zupełnie inną funkcję niż ta, o której pisał były prezes PZPN.