Działacz Legii rozwścieczył polskiego trenera. "Wołaliśmy na niego Hit*er"
Marek Śledź udzielił ostatnio wywiadu, w którym opowiedział o współpracy między Legią Warszawa a Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Słowa działacza nie spodobały się Marcinowi Sasalowi, byłemu trenerowi Pogoni.
Legia i Pogoń nawiązały nietypową na polskim rynku współpracę. Pierwszoligowiec jest zasilany przez zawodników "Wojskowych", ale w dużej mierze chodzi o piłkarzy bardzo młodych, z Akademii. Pomysłodawcą takiego projektu obwołał się Marek Śledź.
- Nieskromnie powiem, że sam pomysł był mojego autorstwa. Nie wymyśliłem go, wzorowałem się na projekcie Club NXT, który należy do Club Brugge. To klub autonomiczny, ale uznający unię personalną, finansową i szkoleniową z Club Brugge. Te elementy są przed nami. W mojej wizji jest to projekt, który tylko w niewielkim stopniu dotyczy struktur akademii, a w znacznie większym - młodych zawodników pierwszego zespołu. Jest to szansa, aby młodzi piłkarze mogli doświadczać gry na zapleczu PKO BP Ekstraklasy i przygotować się do kolejnych etapów szkolenia - stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Na słowa Śledzia, będącego dyrektorem Akademii Piłkarskiej Legii, niespodziewanie zareagował Marcin Sasal. Były już trener Pogoni użył bardzo mocnych słów do oceny wypowiedzi działacza ze stolicy. Nie zabrakło odwołań do wspólnej przeszłości.
- W składach PGM od lat było wielu niechcianych w Legii zawodników. Wystarczy popatrzeć na składy z "tej niby pomocy" i koncepcji z sezonów awansów Pogoni. Można też zobaczyć kto w tej Akademii grał przeciwko i na czym polega ta koncepcja szkolenia - napisał na swoim Facebooku.
- Wiele mi ten artykuł wyjaśnił. Teraz będzie mi się żyło lepiej, spokojniej, ale uważajcie na tego osobnika - o czym opowiada, oszukuje, kituje przypisuje sobie i szkaluje tych, co są od niego lepsi. Już na studiach na AWF w Warszawie wołaliśmy na niego "hit*er". Uważajcie na siebie. Wszystkiego dobrego w 2026 roku - podsumował.
Sasal rozstał się z Pogonią w czerwcu 2025 roku, oficjalnie ze względów dyscyplinarnych. Obecnie szkoleniowiec odpowiada za wyniki ŁKS-u Łomża.