Dziennikarz wskazał winnych degradacji Wisły Kraków. "To oni ponoszą odpowiedzialność"
Wisła Kraków w następnym sezonie zagra w Fortuna 1. Lidze. W programie "Sportowy Poranek" na naszym kanale Youtube, Michał Trela z "newonce.sport" wskazał moment, w którym obawiał się o spadek "Białej Gwiazdy".
W niedzielę Wisła Kraków przegrała z Radomiakiem Radom 2:4 i oficjalnie pożegnała się z PKO BP Ekstraklasą. Na kolejkę przed końcem sezonu klub z Reymonta traci cztery punkty do bezpiecznego miejsca.
W programie "Sportowy Poranek" na naszym kanale Youtube Michał Trela, dziennikarz "newonce.sport", podsumował ostatnie decyzje w Wiśle Kraków i wskazał moment, w którym pojawiła się u niego myśl o najgorszym scenariuszu dla klubu.
- Zacząłem obawiać się o los Wisły w zimie po sprzedaży Yawa Yeboaha i Aschrafa El Mahdiouiego, szczególnie tego drugiego. Miałem wrażenie, że w Wiśle kompletnie nie dostrzega się powagi sytuacji. Zespoły będące zagrożone spadkiem raczej nie sprzedają w oknie zimowym dwóch kluczowych, najlepszych zawodników, na których opiera się gra - ocenił.
- To był dla mnie sygnał, że tam jest myślenie, że “my i tak nie spadniemy, a możemy zarobić trochę pieniędzy, więc skorzystajmy z tego”. Od tej zimy obawiałem się całkiem mocno o Wisłę - powiedział.
- Trio właścicieli jest bardzo mocno, a pewnie najbardziej winne tego, co się stało. To ono ponosi odpowiedzialność za wszystkie decyzje. Nie da się uciec też od odpowiedzialności Tomasza Pasiecznego, który mam wrażenie, że przyczynił się bardzo mocno do kwestii kadrowych, ale do tego również, że nie dostrzegano zagrożenia. On jako dyrektor sportowy nie był blisko tej drużyny - podsumował.
Cytowany fragment od [32:53]:

Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.