"Dziwnym trafem nikt go nie pcha". Stanowski wskazał kandydata na selekcjonera

Trwają poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Wśród kandydatów do tej roli wymienia się m.in. Marka Papszuna.
W czwartek Michał Probierz zrezygnował z pełnienia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzja ta zapadła zaraz po porażce z Finlandią 1:2.
Na tę chwilę nie wiadomo, kto poprowadzi biało-czerwonych w pozostałych meczach el. do mundialu. Kandydatów do tej roli jednak nie brakuje. Wśród potencjalnych opcji jest kilku trenerów z zagranicy. Chęć prowadzenia kadry wyraził Nenad Bjelica, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Wiele wskazuje jednak na to, że prezes PZPN, Cezary Kulesza, może postawić na szkoleniowca z Polski. Wysoko stoją notowania Jana Urbana.
W piątek gotowość do pracy w kadry wyraził również Marek Papszun. Obecny opiekun Rakowa Częstochowa jest jednak dość mało popularną opcją, o czym wprost na Kanale Zero powiedział Krzysztof Stanowski.
- Kiedy Michał Probierz zostawał selekcjonerem, to jego konkurentem był Marek Papszun. Od tamtej pory dobrze sobie radzi w Rakowie. Nie zdobył mistrzostwa Polski, ale jednak sięgnął po wicemistrzostwo i o mistrzostwo walczył do samego końca - zauważył dziennikarz.
- Dziwnym trafem teraz nikt do na selekcjonera nie pcha. Zastanawiam się sam, co się w ogóle zmieniło w postrzeganiu Marka Papszuna, że wtedy mógł być selekcjonerem, zdaniem wielu powinien, a teraz nie jest już nawet rozpatrywany - podsumował Stanowski.
Jak informowała Interia, w kontrakcie Papszuna z Rakowem znajduje się zapis, który umożliwia mu odejście z klubu i objęcie polskiej kadry.