Ekipa Kochalskiego postawiła się faworytowi! Nagły zwrot akcji w Lidze Mistrzów

Karabach Agdam próbował sprawić kolejną sensację w Lidze Mistrzów. Mateusz Kochalski i spółka przegrali jednak 1:3 z Athletikiem w trzeciej kolejce fazy ligowej.
Karabach znakomicie rozpoczął zmagania w Lidze Mistrzów. W dwóch poprzednich kolejkach fazy ligowej zdobył komplet punktów, pokonując Benfikę i Kopenhagę.
Podopieczni Gurbana Gurbanowa kapitalnie weszli też w środowy mecz z Athletikiem. Już w pierwszej minucie Leandro Andrade zaskoczył Unaia Simona, otwierając wynik.
Athletic ruszył do odrabiania strat. W 10. minucie Oihan Sancet oddał niecelny strzał. W kolejnej akcji Mateusz Kochalski nogą obronił uderzenie Gorki Guruzety. Dobitka Alejandro Rego poleciała obok bramki.
W 24. minucie Kochalski miał nieco szczęścia. Nico Williams huknął z dystansu, piłka otarła się o jednego z obrońców Karabachu i przeleciała tuż obok słupka. Niedługo potem Nico nieprecyzyjnie główkował. Kolejny niecelny strzał gospodarzy był dziełem Sanceta.
"Los Leones" atakowali i w końcu doprowadzili do remisu. W 40. minucie Jauregizar uruchomił Guruzetę, który opanował futbolówkę, po czym lewą nogą pokonał Kochalskiego.
Do przerwy utrzymał się remis 1:1. Na początku drugiej odsłony Kochalski obronił płaskie uderzenie Guruzety. Polak nie musiał martwić się przy strzale Paredesa, po którym piłka poleciała w trybuny.
W 64. minucie Williams przewrócił się w polu karnym Karabachu, ale sędzia uznał, że nie doszło do żadnego przewinienia. Małe wejście smoka zaliczył Robert Navarro. W 65. minucie pojawił się na boisko, a w 70. zapewnił "Los Leones" prowadzenie. Hiszpan strzelił prosto w okienko.
Karabach miał okazję na doprowadzenie do remisu, ale nie wykorzystał jej Oleksij Kaszczuk. W 88. minucie Guruzeta soczystym strzałem ustalił wynik. Athletic ostatecznie wygrał 3:1. W czwartej kolejce Ligi Mistrzów Baskowie zagrają z Newcastle, a Azerowie z Chelsea.