El. ME. Kibice i eksperci przesadzają z krytyką kadry Jerzego Brzęczka? "W ostatnim czasie było tego za dużo"

Kamil Glik podczas konferencji prasowej reprezentacji Polski odniósł się do krytycznych komentarzy na temat kadry.
Drużyna Jerzego Brzęczka w ostatnich meczach eliminacji mistrzostw Europy spisała się bardzo słabo, ulegając 0:2 Słowenii i bezbramkowo remisując z Austrią.
Oliwy do ognia dolewały wypowiedzi selekcjonera (stwierdził między innymi, że to dzięki dobrej pracy na zgrupowaniach "Biało-Czerwoni" strzelają tak dużo goli w klubach) i prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka.
Kiepską atmosferę wokół kadry skomentował Kamil Glik.
- Na pewno w ostatnich tygodniach sporo "hejtu" wylało się na reprezentację. Takie jest życie sportowca, raz się jest chwalonym, raz krytykowanym - mówił.
Obrońca dodał jednak, że media i kibice mimo wszystko przesadzają.
- Oczywiście, mamy świadomość tego, że gra nie była najlepsza w tych spotkaniach i krytyka była słuszna. Ale w ostatnim czasie było tego za dużo - ocenił.
Gracz AS Monaco zapowiedział, że on i koledzy chcą w starciu z Łotwą powalczyć o komplet punktów.
- My od siebie oczekujemy zwycięstwa. Chcielibyśmy, aby styl szedł w parze z wynikiem i mamy nadzieję, że tak będzie, chociaż tego obiecać nie mogę - przyznał.
- Chcemy zagrać dobry mecz dla oka i wrócić z trzema punktami - zapewnił.