Emery nie podał ręki Artecie. Teraz się tłumaczy. "Nie będę czekał"

Emery nie podał ręki Artecie. Teraz się tłumaczy. "Nie będę czekał"
Screen z X
We wtorkowym hicie Premier League Arsenal rozbił 4:1 Aston Villę. Po spotkaniu Mikel Arteta chciał uścisnąć rękę Unaiowi Emery'emu, ale tego drugiego nie było już przy ławce. Trener "The Villans" wytłumaczył swoje zachowanie.
Przed spotkaniem w Londynie między oboma klubami były zaledwie trzy punkty różnicy. Drużyna z Birmingham w przypadku zwycięstwa zrównałaby się dorobkiem z Arsenalem.
Dalsza część tekstu pod wideo
To "Kanonierzy" wygrali jednak 4:1 i umocnili się na fotelu lidera Premier League. Wynik był niewątpliwie sporym ciosem dla Unaia Emery'ego.
Po końcowym gwizdku arbitra Mikel Arteta chciał uścisnąć dłoń trenerowi rywali. Ten był już jednak w tunelu prowadzącym do szatni. Wszystko zarejestrowały kamery.
Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Aston Villi został zapytany o powód swojego zachowania. Krótko wytłumaczył swój punkt widzenia.
- Czekałem, ale Arteta był zajęty ze swoimi trenerami. Zawsze moją rutyną jest podejście do trenera przeciwnika, uścisk dłoni i udanie się do szatni - powiedział Emery.
- Jeśli nie będzie przestrzegał tej samej zasady, nie będę czekał. Było zimno - stwierdził szkoleniowiec Aston Villi, który w przeszłości odpowiadał za wyniki Arsenalu.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 15:54
Źródło: Sky Sports/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również