Enrique: Barcelona może strzelić trzy gole w trzy minuty

Luis Enrique przyznał, że jego zespół może potrzebować pięciu goli w meczu z Juventusem, by awansować do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.
FC Barcelona przegrała w pierwszym spotkaniu z mistrzem Włoch w Turynie 0:3. Zdaniem hiszpańskiego szkoleniowca porażka w pierwszym spotkaniu sprawiła, że jego drużyna nie ma już nic do stracenia.
- Porażka w pierwszym meczu oznacza, że nie mamy nic do stracenia. Nie ciąży na nas żadna presja, a nasi przeciwnicy awans mają praktycznie w kieszeni. Juventus musi zdecydować, czy chce broni, czy atakować. My mamy tylko jedną opcję: atak, atak i jeszcze raz atak. Oczywiście wierzymy w to, że wszystko jest możliwe i możemy odwrócić losy spotkania. Przegraliśmy 0:3, a taki wynik łatwiej się odrabia niż 0:4, tak jak było w przypadku PSG - ocenił opiekun katalońskiego klubu cytowany przez serwis football-espana.net.
- Pamiętając jednak o tym, że rywal będzie z pewnością miał swoje szanse, być może będziemy potrzebowali pięciu goli. Nie potrzebujemy idealnego meczu, musimy być jednak kreatywni, stwarzać sobie szanse i zdobywać bramki - stwierdził Hiszpan.
- Wszyscy ci, którzy byli na Camp Nou podczas meczu z PSG, teraz będą mieli kolejną okazję, żeby doświadczyć czegoś historycznego. Zrobimy wszystko, żeby się tak stało. Dobrze wiemy, że Barcelona może strzelić trzy gole w trzy minuty i wszyscy będziemy do tego dążyć do ostatniej minuty spotkania - zakończył Luis Enrique.