Erik ten Hag nie chciał pracować z Ralfem Rangnickiem. Kulisy odejścia Niemca z Manchesteru United
Ralf Rangnick niedawno definitywnie rozstał się z Manchesterem United. Jak informuje "ESPN", wpływ na taki stan rzeczy miał między innymi nowy szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów", Erik ten Hag.
Doświadczony Niemiec przyszedł na Old Trafford zimą. Jego zadaniem było zastąpienie Ole Gunnara Solskjaera. Od początku było wiadomo, że funkcję trenera pełnił będzie tylko do końca sezonu 2021/2022.
Później miał przez dwa lata doradzać zarządowi United. Dość niespodziewanie dostał propozycję prowadzenia reprezentacji Austrii. Początkowo informowano, że będzie łączył pracę w klubie i w kadrze.
Potem wszystko się jednak zmieniło, a Rangnick rozstał się z "Czerwonymi Diabłami". Jak się okazuje, rozwiązanie umowy było na rękę między innymi Erikowi ten Hagowi.
Jak informuje "ESPN", Holender nie był zbyt chętny na współpracę z Rangnickiem. Gdy objął stanowisko, nie zamierzał nawet spotykać się z Niemcem. Rozmawiał z nim jedynie telefonicznie.
Według doniesień dziennikarzy mocno nie spodobało się to obecnemu selekcjonerowi austriackiej kadry, który liczył na konwersację twarzą w twarz. Finalnie "Czerwone Diabły" zainicjowały rozmowy o rozwiązaniu umowy.
Władzom klubu nie spodobał się między innymi szereg wypowiedzi Rangnicka z końcówki sezonu. Niemiec otwarcie mówił między innymi o tym, że jego zdaniem zespół potrzebuje nawet dziesięciu nowych nabytków.