Fabregas wybrał, gdzie chce pracować. Tylko dwa kluby w grze
Cesc Fabregas wyrasta na prawdziwe odkrycie na rynku trenerskim. Już wiadomo, że nie każdy klub będzie w stanie go zatrudnić. Media donoszą, gdzie w przyszłości chce wylądować Hiszpan.
Como, którego trenerem jest Cesc Fabregas, toczy walkę o awans do europejskich pucharów. W sobotę przegrało co prawda z Interem Mediolan (0:4), lecz nadal zajmuje szóste miejsce w Serie A.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że świetne wyniki osiągane przez włoski klub to przede wszystkim zasługa Cesca Fabregasa. Były zawodnik m.in. Chelsea znakomicie radzi sobie na stanowisku trenera.
Już latem zainteresowanie usługami 38-latka miał przejawiać m.in. Inter Mediolan. Hiszpański szkoleniowiec nie zdecydował się na ten ruch.
Z informacji podanej przez dziennik Sport wynika, że Fabregas podjął konkretną decyzję na temat swojej przyszłości. Jego celem jest praca dla jednego z dwóch klubów. Pozostałe opcje będą odrzucane.
Młody trener marzy o prowadzeniu Barcelony lub Manchesteru City. Obecnie nic nie wskazuje jednak na to, aby objęcie funkcji trenera w tych zespołach było możliwe. Oba radzą sobie naprawdę dobrze.
Fabregas ma ponadto bardzo długi kontrakt z Como. Zawarta przed rokiem umowa obowiązuje aż do czerwca 2028 roku. Z uwagi na świetne wyniki nic nie wskazuje na to, aby mogła zostać rozwiązana.