"Farmazoniarz, bardzo toksyczny człowiek". Były piłkarz przejechał się po Michniewiczu
Czesław Michniewicz przez lata był zaliczany do czołówki polskich trenerów. Bardzo złe zdanie na temat byłego selekcjonera reprezentacji Polski ma Radosław Janukiewicz, który spotkał się z nim w Pogoni Szczecin.
Obecnie Michniewicz jest bez pracy. W zeszłym roku został zwolniony z FAR Rabat. Ostatnio był przymierzany do prowadzenia reprezentacji Chin.
W przeszłości 55-latek trenował wiele klubów w Ekstraklasie. Był związany m.in. z Lechem, Zagłębiem, Widzewem, Polonią Warszawa czy Pogonią. W Szczecinie przez kilka miesięcy pracował z Janukiewiczem. Nie przypadli sobie do gustu.
- Z trenerów, którzy byli farmazoniarzami, to zdecydowanie Michniewicz. Pamiętam sytuację z pierwszego treningu. Może trener myślał, że jestem jakiś ułomny i nie oglądałem "Daleko od szosy". Trener chciał mnie jednym cytatem zniszczyć, ale dostał ripostę i się zdziwił - powiedział Janukiewicz na kanale sPort Szczecin.
Były bramkarz po kilku miesiącach współpracy z Michniewiczem odszedł na wypożyczenie do Górnika Zabrze.
- Słyszałem wiele wiadomości, że robi mi niby pod górkę, żeby mnie nie wzięli. A jak przyjechałem zdać sprzęt, to mówi, że on mi to załatwił. Umówmy się… Jako człowiek: tragiczna postać. Jako trener - okej, przygotowany. Mogą się wszyscy śmiać z tych dronów, ale uważam, że pod kątem szkoleniowym - top. Natomiast jako człowiek… bez komentarza - komentował Janukiewicz.
41-latek nawiązał też do selekcjonerskiej kadencji Michniewicza. Jego zdaniem potwierdzeniem zarzutów, które mu stawiał, była "afera premiowa" podczas mistrzostw świata w Katarze.
- Bardzo toksyczny człowiek. Skąd odchodził, zawsze zostawiał po sobie smród - podsumował Janukiewicz.