Złe wieści dla Arsenalu przed ligowym hitem. Kluczowy piłkarz nie zagra z Liverpoolem
Arsenal przystąpi osłabiony do nadchodzącego meczu z Liverpoolem. Jeden z filarów drużyny jest kontuzjowany i nie pomoże jej w spotkaniu, który może mieć ogromny wpływ na losy mistrzostwa Anglii.
Londyńczycy są ostatnio w kapitalnej formie. Mają na koncie siedem zwycięstw z rzędu i przewodzą tabeli Premier League z dorobkiem 72 punktów. Ich przewaga nad drugim Manchesterem City (mecz mniej) wynosi osiem punktów. Do końca sezonu pozostało dziewięć kolejek, więc wydaje się, że walka o tytuł będzie trwać do samej mety.
Jednym z kluczowych pojedynków na drodze Arsenalu do mistrzostwa jest najbliższy, z Liverpoolem. W niedzielę 9 kwietnia o 17.30 "The Gunners" zmierzą się z tym rywalem na Anfield, gdzie nie wygrali od ponad dekady.
Teraz też może nie być im łatwo o zdobycie kompletu punktów. Jak informuje "The Sun", Mikel Arteta nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z jednego z liderów swojego zespołu.
Kontuzja nadal bowiem uniemożliwia wznowienie treningów Williamowi Salibie. Defensor pauzuje od kilku tygodni, gdyż zmaga się z bólem pleców. Opuścił mecze z Crystal Palace i Leeds, kiedy to zastępował go Rob Holding. Nie pojechał również na zgrupowanie reprezentacji Francji.
Najprawdopodobniej Holding zagra w miejsce Saliby także przeciwko Liverpoolowi. Francuski obrońca ma jednak wrócić na boisko przed końcem sezonu.
- William i sztab medyczny są pozytywnie nastawieni do powrotu - zapowiadał ostatnio Mikel Arteta.
Rolę rezerwowego stopera w obliczu problemów Saliby pełnić będzie Polak, Jakub Kiwior.