Fatalny start FC Barcelony w lidze hiszpańskiej. Tak źle nie było od blisko dwóch dekad

Wicemistrzowie Hiszpanii rywalizację w Primera Division rozpoczęli od pewnych wygranych z Villarrealem (4:0) oraz Celtą Vigo (3:0). Potem było jednak zdecydowanie gorzej.

2 punkty na 12 możliwych - to bilans Barcy w czterech ostatnich spotkaniach w La Liga. Podopieczni Ronalda Koemana stracili punkty z Sevillą, Getafe, Realem Madryt i Deportivo Alaves.

Obecnie "Duma Katalonii" zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Na swoim koncie po 6 spotkaniach ma 8 punktów. Ten rezultat odbiega od oczekiwań kibiców i działaczy.

Co ciekawe - "Blaugrana" ostatni raz tak źle weszła w sezon w 2002 roku. Wówczas Barcelonę prowadził Louis van Gaal. Holender na stanowisku wytrwał do stycznia 2003 roku. Tamten sezon "Duma Katalonii" ostatecznie zakończyła na 6. miejscu ze stratą 22 punktów do Realu Madryt, który sięgnął po mistrzowski tytuł.

Początek rozgrywek w La Liga jest również trudny dla Lionela Messiego. Argentyńczyk wciąż nie zdobył bramki z gry w tej kampanii. 33-latek ma na koncie tylko jednego gola. Do siatki rywali trafił, wykorzystując "jedenastkę" w starciu z Villarrealem.