FC Barcelona. Jan Tomaszewski zaskoczył słowami nt. Roberta Lewandowskiego. "Nieważne, ile strzeli goli"

Robert Lewandowski ma za sobą dwa świetne mecze w FC Barcelonie. Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem" tonuje jednak nastroje po kolejnym dublecie polskiego napastnika.
"Lewy" ma już na koncie cztery gole w La Liga. Zdaniem Jana Tomaszewskiego indywidualne osiągnięcia snajpera nie mają wielkiego znaczenia. W Barcelonie oczekiwane są bowiem sukcesy całej drużyny.
- Nieważne, ile strzeli Robert. W Barcelonie jest kilku strzelców. Na niego liczą przede wszystkim, żeby wygrać mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów - stwierdził Tomaszewski.
Były reprezentant Polski w rozmowie z "Super Expressem" ocenił szanse "Blaugrany" na wyjście z grupy w Champions League. Uważa, że kibice "Barcy" nie powinni lekceważyć zwłaszcza Interu Mediolan.
- Teraz będziemy mieli nieprawdopodobną odpowiedź w Lidze Mistrzów. W grupie są cztery zespoły. Wiadomo, że Pilzno będzie dostarczycielem punktów, choć nikomu nie można życzyć źle. Jeśli zdobędą 1-2 punkty, to będzie ich ogromny sukces - ocenił.
- Natomiast, żeby wyjść z tej grupy, trzeba być maksymalnie przygotowanym. Każda z pozostałych trzech drużyn ma szanse na awans. Moim zdaniem tu nie zadecyduje mecz Bayern – Barcelona, a dwumecze Inter – Barcelona i Inter – Bayern - dodał.
- Inter to nie są chłopcy do bicia. To jest ta włoska piłka, która nie odpowiada za bardzo Hiszpanom. Hiszpanie lubią otwartą grę, a Włosi grają cofnięci, z tyłu zabezpieczenie na 0 i jak się uda, to coś strzelimy. Także to jest grupa śmierci, nie boję się użyć tego słowa. Po 35% szansy na wygraną ma Bayern i Barcelona, ale 30% ma również Inter Mediolan. W tej grupie naprawdę wszystko jest możliwe - zakończył.