FC Barcelona. Ceniony dziennikarz opowiedział o niedoszłym transferze Leo Messiego. Na stole było 250 mln euro

Ceniony dziennikarz o niedoszłym transferze Messiego z 2014 roku. "Największa historia, której nie ujawniono"
Christian Bertrand / Shutterstock.com
Gianluca Di Marzio to jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy sportowych na świecie. Włoch specjalizuje się w doniesieniach transferowych. W najnowszej książce opowiedział o tym, jak w 2014 roku Leo Messi mógł trafić do Chelsea.
Wiele wskazywało na to, że minionego lata gwiazdor FC Barcelony zmieni klub. Leo Messi poprosił "Blaugranę" o rozwiązanie kontraktu, gdyż twierdził, że ma do tego prawo. Na to nie zgodził się jednak Josep Maria Bartomeu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Okazuje się, że już sześć lat temu Argentyńczyk był bliski opuszczenia Camp Nou. W swojej książce opowiedział o tym dziennikarz "Sky Sports Italia", Gianluca Di Marzio, uważany za jednego z najlepszych specjalistów od rynku transferowego.
Włoch opisuje to jako "największą tego typu historię, której nigdy nie opowiedziano". Jego zdaniem Messi był rozczarowany nieudanym sezonem pod wodzą Gerardo Martino i poważnie rozważał zmianę otoczenia.
Piłkarz odbył wówczas rozmowę z Jose Mourinho, podczas której zgodził się na ofertę Chelsea. Gdyby nie zmienił zdania, FC Barcelona nie miałaby nic do powiedzenia.
"The Blues" byli skłonni opłacić klauzulę odstępnego, która widniała wówczas w kontrakcie Argentyńczyka z "Blaugraną" i wynosiła 250 milionów euro. Do dzisiaj byłby to transferowy rekord. Sam Messi miał zarabiać na Stamford Bridge 50 milionów funtów netto za rok gry.
Dlaczego więc do transferu nie doszło? Piłkarzowi wyperswadował to ojciec, pełniący funkcję jego agenta. Duże znaczenie miała również rozmowa Messiego z Deco. Były reprezentant Portugalii grał zarówno w Barcelonie, jak i w Chelsea.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik15 Oct 2020 · 17:52
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również