FC Barcelona szukała trenera, ale do Xaviego nie zadzwoniła. Hiszpan zdradza kulisy

Xavi niezmiennie jest wymieniany w gronie kandydatów do prowadzenia Barcelony. Hiszpan przyznał, że nie otrzymał oferty powrotu na Camp Nou.
Barcelona potwierdziła niedawno, że w przyszłym sezonie jej trenerem nadal będzie Ronald Koeman. Wcześniej nie było to takie pewne, bo Joan Laporta jasno dawał do zrozumienia, że szuka innego szkoleniowca. Do Xaviego jednak nie zadzwonił.
- Zawsze jestem do dyspozycji. Pracuję jako trener od dwóch lat. Mam bardzo dobre relacje z Joanem Laportą, ale on uznał, że nie będziemy rozmawiać. Klub postanowił kontynuować pracę z Koemanem. Życzę mu wszystkiego najlepszego - stwierdził Xavi.
- Cokolwiek Laporta zdecydował, wyobrażam sobie, że to najlepsze dla klubu. Ja przez ostatnie trzy czy cztery miesiące nie miałem kontaktu z nikim z zarządu Barcelony - dodał trener katarskiego Al-Sadd.
Xavi nie ukrywa, że powrót do Barcelony jest jego marzeniem. Dotychczasowe oferty jednak odrzucił.
- Nie wiem, kiedy nadejdzie ten moment. Jestem dostępny, ale mi się nie spieszy. Trenowanie Barcelony to moje marzenie i ambicja. Miałem już dwie oferty za kadencji Josepa Marii Bartomeu. Staram się przygotować na powrót, ale - powtarzam - nie spieszy mi się - podsumował Xavi.
Hiszpan zapewnił, że jest otwarty na wszystkie oferty - także z Anglii. Zaznaczył też, że wolałby pracować w klubie, a nie reprezentacji.