FC Barcelona. "Zamienił stryjek siekierkę na kijek". Jan Tomaszewski skrytykował Roberta Lewandowskiego

Jan Tomaszewski skrytykował Roberta Lewandowskiego. Powodem są przenosiny kapitana reprezentacji Polski z Bayernu do Barcelony.
Lewandowski zajął czwarte miejsce w tegorocznej edycji Złotej Piłki. Z Paryża do Barcelony nie wrócił jednak z pustymi rękami. Otrzymał nagrodę im. Gerda Muellera dla najlepszego strzelca sezonu.
34-latek wciąż jednak pozostaje bez najbardziej prestiżowego trofeum. Tomaszewski uważa, że nadchodzącą edycję tego plebiscytu też można już spisać na straty.
- Niestety w przyszłym roku najprawdopodobniej - jeśli nie doprowadzi naszej drużyny do strefy medalowej na mistrzostwach świata - niech w ogóle zapomni o Złotej Piłce. Jeśli nie będzie sukcesu w Katarze, to w ogóle może go nie być w dziesiątce - komentował Tomaszewski w "Super Expressie".
Były bramkarz uważa, że szansom Lewandowskiego na zdobycie Złotej Piłki zaszkodziło też przejście z Bayernu do FC Barcelony. Tomaszewski kolejny raz skrytykował ten ruch.
- Mówiłem to trzy miesiące temu, że robi błąd. Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Gdyby grał w Bayernie, wszystko przed nim stałoby otworem. A tutaj zaprzepaścił dużą szansę - ocenił Tomaszewski.
Barcelona przeżywa trudny okres - zawiodła w meczach z Interem w Lidze Mistrzów i Realem w La Liga. Sam Lewandowski ma jednak dobre statystyki - w trzynastu występach w barwach nowego klubu strzelił czternaście goli.