"Francja nikogo nie musi się bać". Mistrz świata z 1998 roku szczerze o ewentualnym meczu z Polską
Jeżeli Polska awansuje do 1/8 finału, może trafić na reprezentację Francji. Jak na to ewentualne starcie zapatruje się Bixente Lizarazu? Mistrz świata z 1998 roku wypowiedział się na ten temat w rozmowie z "WP SportoweFakty".
Reprezentacja Polski przygotowuje się do meczu z Argentyną. Jeżeli biało-czerwoni osiągną rezultat dający im awans do 1/8 finału, mogą trafić na Francję. "Trójkolorowi" po dwóch kolejkach mają zapewniony udział w następnej rundzie.
Jak na ewentualną rywalizację z Polakami zapatruje się Bixente Lizarazu? Mistrz świata z 1998 wypowiedział się na ten temat w rozmowie z "WP SportoweFakty".
- Dla Polaków najważniejsze, że w drugiej kolejce osiągnęli bardzo dobry wynik przeciwko Arabii. Wiem, że macie Roberta Lewandowskiego, ale reprezentacja Francji ma tak silną drużynę, że nie musi się bać nikogo - powiedział.
- Z oceną występu Polski w fazie grupowej, tak jak wielu innych drużyn, musimy poczekać do następnego meczu. Jedno spotkanie zmienia bardzo dużo. Na przykład taka Anglia zagrała rewelacyjny pierwszy mecz, potem spisała się już nieco gorzej - dodał.
- Mamy w składzie bardzo dobrych piłkarzy ofensywnych. Do tego ze świetnej strony pokazuje się młodzież, więc to dla francuskiej ekipy bardzo dobry początek turnieju. Cieszę się z tego, a z drugiej strony mam świadomość, jak długa jeszcze droga do pokonania przed tym zespołem - przekazał.
