Francuskie media ostro o Gliku. "Brak formy", "jego błędy rodzą wiele pytań"

Francuskie media krytykują drużynę AS Monaco za mecz przeciwko Borussii Dortmund. Oberwało się także Kamilowi Glikowi.
Polski obrońca nie zaliczy wczorajszego spotkania do udanych. Glik m.in. sprokurował rzut karny.
"L'Equipe" pisze o katastrofalnym występie AS Monaco. Dziennikarze zwracają uwagę, że drużyna nie radzi sobie w ustawieniu z pięcioma obrońcami. - Od czasu mistrzostw świata w Rosji jest nie do poznania i należy zastanowić się, skąd wziął się ten brak formy. Choć nie tylko on zawinił, to jego błędy rodzą wiele pytań - napisano o Gliku.
Z kolei "France Football" ocenia Polaka na "4". - Raggi zawinił przy dwóch bramkach, ale także Glik i szczególnie Jemerson zachowywali się katastrofalnie w wielu akcjach - podkreślono.
Dziennikarze z "footmercato.net" wystawili polskiemu obrońcy notę "3,5". - Glik źle zachował się przy pierwszej bramce. Potem był autorem faulu na Reusie, który doprowadził do rzutu karnego. Jego koszmar trwał, gdy zza pleców wybiegł Alcacer i strzelił drugiego gola - czytamy w artykule.