Gattuso przemówił po laniu od Norwegii. Tak zareagował na upokorzenie
Reprezentacja Włoch na zakończenie fazy grupowej eliminacji do mistrzostw świata została ośmieszona przez Norwegię. W mocnych słowach na porażkę 1:4 zareagował Gennaro Gattuso.
Włosi o awans na mundial zagrają w barażach. Rywalizację z Norwegami przegrali zdecydowanie: stracili do nich sześć punktów, a grupowy dwumecz przegrali aż 1:7.
Wydawało się, że Włosi z twarzą zakończą fazę grupową eliminacji. Po pierwszej połowie prowadzili z Norwegami 1:0, ale po przerwie ich gra kompletnie się rozsypała. Stracili cztery gole, którymi rywale przypieczętowali swój awans na mundial.
- Nie sądzę, żeby to był problem natury fizycznej. Po przerwie wycofaliśmy się i rywale przejęli kontrolę nad meczem. Przestaliśmy wykonywać właściwe ruchy. Oto mam największy żal - analizował Gattuso.
- Przepraszam kibiców. To był dla mnie bardzo ważny mecz. Zwycięstwo mogło podnieść nasze morale i pozwolić na wykonanie kolejnego kroku. Zawiedliśmy. Nie możemy się tak rozsypywać i dawać zawstydzać przy pierwszych trudnościach - dodał.
Włosi nie grali na dwóch ostatnich mundialach. Teraz grozi im przedłużenie czarnej serii. O awans powalczą dopiero w barażach, które wcale nie muszą być dla nich łatwe.
- Mamy na sobie wielki ciężar, którego nie możemy lekceważyć. Jednocześnie nie możemy popadać w rozpacz przy pierwszych problemach. Wolałbym, żeby Norwegia dała nam lekcję od początku do końca meczu. Mógłbym to łatwiej zaakceptować. Nadal wierzę, że jeśli poprawimy to, czego zabrakło w drugiej połowie, to możemy coś znaczyć. W tym tkwi cały żal - podsumował Gattuso.