"Generał, lider". Zachwyty nad Kiwiorem i Bednarkiem w Portugalii
Jakub Kiwior i Jan Bednarek zachowali czyste konto w starciu FC Porto z Benfiką. Obaj piłkarze znaleźli się na ustach mediów.
W niedzielny wieczór FC Porto zremisowało z Benficą 0:0. Jakub Kiwior otarł się o samobója, za to Jan Bednarek obejrzał żółtą kartkę, jednak nie zdołało to przyćmić ich kapitalnego występu.
O polskich piłkarzach rozpisują się portugalskie media. Maisfutebol twierdzi, że gra FC Porto opierała się przede wszystkim na Bednarku i Kiwiorze. Pierwszego z nich portal nazywa "liderem".
- Mecz okazał się być bardzo taktyczny. Gra FC Porto opierała się głównie na Bednarku (a także Kiwiorze) i ogromnej cierpliwości. Poszukiwaniu najmniejszych okazji do przejścia do przodu, a także przełamania linii obrony - czytamy.
- Bednarek pokazał się w klasyku jako lider pod wieloma względami. Kiwior wyróżniał się solidnością i pewnością, jaką wnosił do defensywy. Dodi Lukebakio był jednym z zawodników, którzy sprawiali mu problemy, jednak zaprezentował się kompetentnie - napisano.
Po spotkaniu Record określił zaś Kiwiora "generałem, który wprowadził do klubu swoje prawo". Zamieszczono również cytat z Bednarka, który stwierdził, że "Benfica przyjechała tylko przetrwać i się bronić".
FC Porto przewodzi obecnie portugalskiej ekstraklasie. Ma na koncie 22 punktów, drugi Sporting zgromadził 19, a trzecia Benfica - 18 oczek. Wszystkie ekipy wrócą do gry po zakończeniu przerwy na kadrę.