Gerard Pique o Leo Messim: Wiadome było, że ten dzień kiedyś musi nadejść, ale i tak czujemy się dotknięci
Gerard Pique po zakończeniu meczu z Juventusem udzielił wywiadu dla klubowych mediów FC Barcelony. Defensor skomentował odejście Leo Messiego i podzielił się swoimi oczekiwaniami na nadchodzący sezon.
W ekipie "Blaugrany" nastała nowa era. Z klubem pożegnał się Leo Messi. Odejście Argentyńczyka to wielki cios dla "Dumy Katalonii".
Gerard Pique przyznał, że cała sytuacja mocno dotknęła piłkarzy Barcy. Defensor nie załamuje jednak rąk. Liczy, że piłkarze pokażą charakter w najbliższych miesiącach.
- Zarząd w ostatnich latach nie był najlepszy i to nas ukarało. To trudny czas, na pewno nie są to najlepsze dni. Wiadome było, że ten dzień kiedyś musi nadejść, ale i tak czujemy się dotknięci, szczególnie ci, którzy grali z Leo najdłużej. Ale czas leci dalej, fani wrócili na stadiony i chcą oglądać futbol. Myślę, że w meczu z Juve pokazaliśmy się dobrze i damy kibicom powody do radości w tym roku - oznajmił.
- To oczywiste, że bez najlepszego piłkarza w historii nie będziemy już tacy sami, trzeba być realistą. Szczególnie w ofensywie, gdzie Leo dawał bardzo wiele goli i asyst. Ale drużyna musi się rozwijać, poprawiać w kolejnych aspektach. Zakładamy koszulki Barcelony, a to zobowiązuje nas do wygrywania, chcemy to robić - dodał.
- Mamy dużo chęci. Mieliśmy czas zgrać się wspólnie na zgrupowaniu, zaczęliśmy dobrze presezon i piłkarze generalnie są w dobrych humorach. To był trudny dzień, ale krok po kroku będziemy sprawiać, że fani zaczną się cieszyć - zakończył.