Gerrard powiedział, co myśli o sprawie Salaha. Widzi specjalną rolę dla Van Dijka

Konflikt Mohameda Salaha z Arne Slotem wciąż nie został wyjaśniony. Steven Gerrard przedstawił swoją opinię na ten temat.
Salah został pominięty w kadrze Liverpoolu na mecz z Interem w Lidze Mistrzów. 33-latek nie poleciał do Włoch, lecz indywidualnie trenował w ośrodku "The Reds". Była to kara za wcześniejsze medialne wypowiedzi.
Możliwe, że Salah wróci do gry przy okazji sobotniego meczu z Brighton. Wcześniej ma się rozmówić ze Slotem. Gerrard liczy, że ta rozmowa zakończy się pojednaniem.
- Oczywiście, że Salah jest bardzo zdenerwowany, że nie gra. Szanuję to. Szanuję też, że chce pomóc drużynie, ale te słowa były niewłaściwe. Trzeba od nich odejść, żeby porozmawiać z trenerem - ocenił Gerrard.
- Nikt nie jest idealny i wszyscy jako zawodnicy mieliśmy sytuacje, kiedy robiliśmy coś pod wpływem emocji. Myślę, że z czasem, kiedy to wszystko się uspokoi, Mo powie: "Może nie powinienem był tego mówić, byłem trochę emocjonalny" - dodał.
Jego zdaniem w rozstrzygnięcie sporu powinien się zaangażować Virgl van Dijk. Gerrard przekonuje, że Salah wciąż ma do odegrania istotną rolę w zespole.
- Jeśli ta sytuacja się utrzyma, to będzie znaczyło, że jest w tej sprawie więcej niż to, co wszyscy wiemy i co widzimy - podsumował Gerrard.