Gol i asysta reprezentantów Polski. Szalony mecz [WIDEO]
Minionej nocy Atlanta United pokonała Cincinnati 4:2 (2:0). Kluczowy wpływ na przebieg meczu mieli Bartosz Slisz i Mateusz Klich.
Pierwsza połowa ułożyła się całkowicie po myśli Atlanty. Wynik otworzył Williams, następnie podwyższył Fortune. Po zmianie stron zrobiło się jednak gorąco.
Przyjezdni odpowiedzieli w 48. minucie, gdy trafił Robinson. Nadzieje Cincinnati zmalały w 66. minucie. Wówczas to świetnie odnalazł się Slisz. Środkowy pomocnik dopadł do odbitej piłki i z bliska trafił do siatki.
W 70. minucie przyjezdni ponownie trafili, tym razem za sprawą Valenzueli. Ich nadzieje na remis rozwiał jednak gol strzelony przez Thiare. W doliczonym czasie gry Senegalczyk otrzymał prostopadłe podanie od Klicha i bez trudu pokonał Celentano.
Dzięki temu zwycięstwu Atlanta awansowała na 12. miejsce w Konferencji Wschodniej. Cincinnati zajmuje drugą pozycję.