Graham Potter przestrzegał szefów Chelsea przed transferem Enzo Fernandeza. Określił go wymownym słowem

Graham Potter przestrzegał szefów Chelsea przed transferem Enzo Fernandeza. Określił go wymownym słowem
Fabrizio Carabelli / press focus
Chelsea w minionym sezonie szalała na rynku transferowym. Nie wszystkie z jej zakupów były akceptowane przez ówczesnego trenera Grahama Pottera.
Chelsea ma za sobą kompletnie nieudany sezon. Choć nowy właściciel Todd Boehly wydał setki milionów funtów na nowych piłkarzy, to drużyna zakończyła rozgrywki ligowe dopiero na 12. miejscu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jednym z bardziej kontrowersyjnych ruchów Chelsea było pozyskanie Enzo Fernandeza. "The Blues" wyłożyli za niego aż 121 mln euro. Piłkarz trafił do Anglii po kilku miesiącach gry w Benfice i - przede wszystkim - udanym mundialu.
"The Guardian" twierdzi, że szefów Chelsea przed transferem Fernandeza przestrzegał ówczesny trener Graham Potter. Anglik tłumaczył im, że cena dyktowana przez Benficę jest zbyt wysoka. Mówił wręcz, że młody pomocnik zostanie przepłacony. Władze klubu go nie posłuchały.
Potter zwracał też uwagę na liczbę transferów dokonywanych przez Chelsea. Jego zdaniem była zbyt duża. Klub od czasu przejęcia przez Todda Boehly'ego i jego współpracowników pozyskał aż 12 zawodników. Odszedł tylko jeden - Jorginho. Kadra liczyła ponad 30 piłkarzy.
Po takich zakupach dochodziło do nietypowych sytuacji. Thiago Silva zdradził, że Chelsea musiała przebudować szatnię w ośrodku treningowym, bo nie wszyscy zawodnicy się w niej mieścili.
Liczna kadra utrudniła funkcjonowanie zespołu w innych aspektach. "Daily Telegraph" twierdzi, że część zawodników nie przykładała się do swoich obowiązkach. Na treningach starała się schować w tłumie.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski30 May 2023 · 16:39
Źródło: The Guardian

Przeczytaj również