"Grają jak dzika drużyna, chłopaki na podwórku". Były piłkarz Legii Warszawa przejechał się po "Wojskowych"

"Grają jak dzika drużyna, chłopaki na podwórku". Były piłkarz Legii Warszawa przejechał się po "Wojskowych"
Wojciech Dobrzyński / Press Focus
Legia Warszawa znajduje się w niezłej sytuacji po pierwszym meczu IV rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Były bramkarz "Wojskowych" w rozmowie z "Faktem" nie gryzł się jednak w język, oceniając drużynę Kosty Runjaica.
Stołeczny zespół ma na początku tego sezonu spore problemy z grą w obronie. Dobitnie pokazały to oba spotkania z Austrią Wiedeń, ale także czwartkowe starcie z Midtjylland.
Dalsza część tekstu pod wideo
Organizacja Legii w defensywie pozostawia wiele do życzenia. Jacek Kazimierski, który w przeszłości bronił dostępu do bramki "Wojskowych", widzi w tym bardzo duży problem.
- Poważna drużyna, która strzela na wyjeździe trzy gole, nie ma prawa nie tylko przegrać, ale nawet zremisować. Tym bardziej że nie oszukujmy się, Liga Konferencji Europy to trzecia liga w hierarchii europejskich pucharów - stwierdził.
- W Wiedniu, co akcja dzieciaków z Austrii, to blady strach, że obrońcy wywiną jakiegoś klopsa i będzie bramka. W Danii to samo… To niedopuszczalne, żeby zespół, który się chce liczyć w Europie, tracił takie głupie gole. Po wyrzucie z autu? Po rogu? Obrońcy stali jak słupy soli - dodał.
Były bramkarz w rozmowie z "Faktem" podkreślił też także, że Legia do tej pory nie mierzyła się z rywalami z najwyższej europejskiej półki. Przy grze z mocniejszymi drużynami błędy w defensywie mogą być jeszcze bardziej kosztowne.
- To mnie boli. W obronie legioniści grają jak dzika drużyna na Błoniach, jak ekipa chłopaków z bloku na podwórku… To nie powinno mieć miejsca! Tym bardziej że Ordabasy, Austria czy Midtjylland to bardzo przeciętne drużyny. Żadni mocarze - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik25 Aug 2023 · 13:41
Źródło: Fakt

Przeczytaj również