Grał ponad dekadę w Premier League. Nie do wiary, gdzie trafił. Totalna egzotyka
Andros Townsend znalazł nowy klub. Były skrzydłowy Crystal Palace i Evertonu wybrał wyjątkowo nietypowy kierunek transferu.
Mimo że Andros Townsend nigdy nie był gwiazdą światowego futbolu, to spędził większość kariery w Premier League. Skrzydłowy nie opuścił angielskiej elity przez niemal 12 lat, wpisując sobie w CV po kolei kluby takie jak Newcastle, Crystal Palace czy Everton.
Wychowanek Tottenhamu Hotspur opuścił najwyższy szczebel rozgrywkowy w kraju dopiero w 2024 roku. Występował wówczas w Luton Town, z którym spadł do Championship. Tuż po starcie nowego sezonu odszedł zaś do tureckiego Antalyasporu.
Jeśli chodzi o następny punkt w karierze piłkarskiej, 34-latek dokonał jeszcze bardziej egzotycznego wyboru. Jego nowym klubem będzie beniaminek tajskiej ekstraklasy, Kanchanaburi Power FC.
Zespół z miasta Kanchanaburi w poprzednim sezonie zajął czwarte miejsce w drugiej lidze tajskiej, a do elity awansował dopiero po barażach. 13-krotny reprezentant Anglii podpisał z nowym pracodawcą roczny kontrakt.
Townsend nie jest pierwszym głośnym transferem beniaminka w tym okienku. W drużynie występują także gwiazdor reprezentacji Luksemburga, Gerson Rodrigues, a także znany z występów dla Fulham Aboubakar Kamara.