Grał z Ronaldo w Manchesterze United. Nie do wiary, co robi dziś

Występował u boku Cristiano Ronaldo po otrzymaniu szansy od Sir Alexa Fergusona. Richard Eckersley nie wykorzystał jednak drzemiącego w nim potencjału. Nie uwierzycie, czym się dziś zajmuje.
Richard Eckersley przez długie lata był członkiem akademii Manchesteru United, mając nadzieję na debiut w pierwszym zespole. Marzenie koniec końców udało mu się spełnić w 2009 roku.
Stoper zadebiutował w seniorskiej drużynie podczas meczu Pucharu Anglii z Tottenhamem. Wszedł na boisko po przerwie, zmieniając Fabio da Silvę, i zagrał m.in. u boku Cristiano Ronaldo.
Potem nadszedł debiut w Premier League. W kolejnych tygodniach Eckersley zanotował jeszcze po jednym występie w Pucharze Anglii oraz angielskiej ekstraklasie. Zasiadł również na ławce podczas finału Pucharu Ligi, co przyniosło mu pierwszy medal w karierze.
Sięgnąwszy nieba, obrońca wraz z końcem rozgrywek zdecydował się poszukać nowego klubu. Odszedł z "Czerwonych Diabłów" do Burnley. A tam jego kariera bardzo mocno wyhamowała.
Defensora wypożyczano do Plymouth Argyle, Bradford City i Bury, zanim w 2011 roku przeszedł do MLS. Tam grał w Toronto FC oraz New York Red Bulls, po czterech latach wrócił do kraju.
Eckersley ratował swoją karierę w Oldham Athletic. Nie czuł natomiast radości z gry w piłkę. W związku z tym podjął szokującą decyzję i zakończył karierę w wieku jedynie 27 lat.
- Decyzja o opuszczeniu Manchesteru United była prawdopodobnie przedwczesna. Powinienem był zostać i dalej się rozwijać w tym klubie. Byłem zdesperowany, aby grać i cieszyć się futbolem, ale wówczas tego nie czułem - rzekł po latach w wywiadzie z The Sun.
Wydawałoby się, że odwiesiwszy buty na kołek w młodym wieku Eckersley może mieć zadatki na trenera. Nic z tych rzeczy. Zaraz po rozstaniu z futbolem postanowił ostatecznie od niego odbić.
W poszukiwaniu nowej drogi otworzył pierwszy w Wielkiej Brytanii sklep zero waste, Earth.Food.Love w miejscowości Totnes. Prowadzi go z żoną - pasjonatką wegańskiej i organicznej żywności.
- To daje nam sens życia. Uwielbiam pokazywać dzieciom, że ich rodzice cieszą się tym, co robią - poinformował Eckersley. Po karierze piłkarskiej pozostały mu już wyłącznie wspomnienia.