Grosicki: Przed mundialem świeciłem, byłem doceniony i spodziewałem się dużego transferu

Kamil Grosicki wraca do reprezentacji Polski po nieudanym mundialu. Skrzydłowy nawiązał do tamtych wydarzeń.
- Przed mistrzostwami świeciłem. Byłem doceniony. Miałem podpisane umowy sponsorskie - powiedział w rozmowie z TVP Sport. - Myślałem, że po mistrzostwach będzie duży transfer. Wszystko nagle upadło. Miałem w sobie dużo złej energii. Wszystko w sobie trzymałem. Co ktoś nie powiedział, od razu starałem się reagować. Nie miałem argumentów. Musiałem wszystko przemyśleć.
Grosicki przyznał, że zmienił swoje podejście do treningów. - Chciałem wyrzucić złość po mistrzostwach świata. Jeszcze bardziej dolałem "benzyny". Trzeba było się z tym zmierzyć. Musiałem powiedzieć: "Zacznij chłopie pracować. Zacznij myśleć, co jest dziś. Nie co było wcześniej" - stwierdził.
- Szanuję to, co dzisiaj mam. Jestem zdrowy. Mam klub. Zarabiam dobre pieniążki. Mam wpływ na swoją grę i formę. Wszystko zależy ode mnie. Jak będę się prowadził, jak będę wyglądał. Zmieniłem podejście. Nie patrzę wstecz i do przodu. Patrzę na to, co jest dzisiaj - zakończył.