"Grzegorz Krychowiak był bardzo dopasowany do Sevilli. Kibicom trudno w to uwierzyć, uwielbiali go"

W czwartkowy wieczór dojdzie do derbów między Sevillą a Betisem, które będą jednocześnie pierwszym meczem La Liga po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Colin Millar, który napisał książkę na temat rywalizacji obu drużyn, udzielił wywiadu portalowi "Sport.pl". Pojawił się w nim także wątek Grzegorza Krychowiaka.
Reprezentant Polski trafił do Sevilli latem 2014 roku i błyskawicznie stał się kluczową postacią drużyny. Pokochali go także miejscowi kibice, którzy cenili go przede wszystkim za waleczność i nieustępliwość.
Charakter pomocnika sprawił, że do dziś jest on wspominany w Andaluzji z dużym sentymentem. W 2016 roku Paris Saint-Germain zapłaciło za niego 27,5 miliona euro. Colin Millar, doskonale orientujący się w realiach futbolu w Sewilli, wspominał Polaka w rozmowie ze "Sport.pl".
- Krychowiak był bardzo dopasowany do Sevilli. Fanom trudno uwierzyć, że nie ma go zaledwie od kilku sezonów, bo go uwielbiali, a klub się mocno zmienił. Był kluczowym zawodnikiem i przeżył tu najprawdopodobniej najlepszy okres w swojej karierze - wspomina Millar.
- Klub kochał go tak bardzo, że Monchi wymieniał go w gronie najlepszych zawodników w historii Sevilli, dodając, że jest wśród "sevillistas". To określenie ludzi stąd, w piłkarskim odniesieniu najczęściej po prostu wychowanków. Dyrektor sportowy nie miał jednak problemu z tym, żeby go za takiego uznawać, mimo że poza stylem gry Krychowiak odróżniał się przecież od innych zawodników i był trochę specyficzny - dodał.
- Wielu piłkarzy odchodzi z Sevilli po roku, bo filozofia klubu polega na tym, żeby sprzedawać ich od razu, gdy można na nich zarobić. A Krychowiak był na tyle ważny, że postawiono dopiero na ofertę Paris Saint-Germain. Teraz można oceniać, że nie zrobił dobrze, dając zgodę na ten transfer, ale wtedy on naprawdę musiał się wydawać dobrą opcją. Finansowo, ale także pod względem trofeów czy prestiżu - zakończył.
Grzegorz Krychowiak w ciągu dwóch sezonów rozegrał 90 meczów dla Sevilli i zdobył pięć goli. Dwukrotnie triumfował z tym klubem w Lidze Europy, zdobywając zresztą gola w finale na Stadionie Narodowym.