Guardiola: Jestem dobry w tym, co robię. Ale miałem także szczęście, że mogłem trenować tak niezwykłych piłkarzy

Josep Guardiola uważa, że w swojej karierze trenerskiej miał sporo szczęścia, ponieważ mógł prowadzić wielu wybitnych piłkarzy.
Hiszpan stwierdził, że sukcesy jakie odnosił w Barcelonie i Bayernie Monachium mówią same za siebie. - Odnosiłem spore sukcesy, lecz to dlatego, że ciężko pracowałem, a także dlatego, że jestem naprawdę dobry w tym, co robię - ocenił cytowany przez serwis goal.com.
- Miałem również to szczęście, że mogłem trenować tak niezwykłych piłkarzy w klubach, które prowadziłem - dodał opiekun "The Citizens".
- Nie wiem, czy jestem wyjątkowy. Sądzę, że jestem po prostu dobry, ponieważ jako trener spędziłem już ponad siedem lat w dobrych zespołach - przyznał.
Nie najlepsze ostatnio wyniki Manchesteru City spowodowały, że na hiszpańskiego szkoleniowca spadła fala krytyki. Guardiola tymczasem uważa, że czasami ludzie być może wymagają od niego zbyt wiele.
- Ludzie myślą, że skoro tu jestem, to City będzie wygrywało. To tak nie działa, tego nie da się od tak włączyć bądź wyłączyć. Potrzeba wielu, wielu zmian i jesteśmy na drodze do tego. Ale szalone jest myślenie, że zmienię tutaj absolutnie wszystko - zaznaczył.
- Przybyłem tutaj, żeby czegoś się nauczyć. Gdybym nie myślał w takich kategoriach, to nadal bym był w Barcelonie. Przeniosłem się tutaj, by udowodnić coś sobie i mojej rodzinie, by wyjść ze strefy komfortu. To dlatego wybrałem City, by udowodnić sobie, że sobie poradzę i mieć nowe wyzwanie - zakończył.