Guardiola mówił o Artecie i... zdecydował się na wyznanie. Chodzi o stosunek do FC Barcelony

Josep Guardiola opowiedział o swojej rywalizacji z Mikelem Artetą. Przy okazji zdradził swój stosunek do... FC Barcelony.
Guardiola i Arteta w przeszłości pracowali razem w Mancehsterze City. W 2019 roku drugi z wymienionych zdecydował się pójść własną drogą. Porzucił asystenturę u boku Guardioli na rzecz samodzielnej pracy w Arsenalu.
Bardzo prawdopodobne, że Arteta ten sezon zakończy jako mistrz Anglii. "Kanonierzy" prowadzą w tabeli z pięcioma punktami przewagi nad City. W piątek oba zespoły spotkają się w Pucharze Anglii.
- Jestem prawie pewien, że gdybym odszedł wcześniej, to Arteta zostałby menedżerem Manchesteru City. Byłby najlepszy. Ale przedłużyłem kontrakt, a on nie czekał - stwierdził Guardiola.
Hiszpan uważa, że jego były asystent darzy obecny klub specjalnym uczuciem. Przy okazji zdradził, że sam ma podobny stosunek do Barcelony.
- Mikel kocha Arsenal. Pamiętam, że gdy pracował w Manchesterze City, to po golach skakał, cieszył się, ale nie dotyczyło to jednego rywala. Gdy trafialiśmy do bramki, nie ruszał się wtedy z ławki. To był mecz z Arsenalem - powiedział Guardiola.
- Wiedziałem, że Arsenal to jego klub. Tak jak ze mną i Barceloną. Gdybym był tutaj asystentem i dostał telefon z Camp Nou, to bym pojechał. To mój klub - wyznał menedżer Manchesteru City.