Guardiola odpalił się po wygranej z Chelsea. Wściekła tyrada trenera City

Guardiola odpalił się po wygranej z Chelsea. Wściekła tyrada trenera City
Gareth Evans/News Images / pressfocus
Pep Guardiola nie gryzł się w język po meczu Manchesteru City z Chelsea (1:0) w półfinale Pucharu Anglii. 53-latek miał duże pretensje do osób odpowiadających za terminarz angielskich rozgrywek.
Manchester City zachowuje szanse na to, by zakończyć sezon z dwoma trofeami. W sobotę wygrał z Chelsea 1:0 i zapewnił sobie występ w Pucharze Anglii.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po meczu Guardiola triumfował, ale też wyrzucił z siebie pełne złości słowa pod adresem najważniejszych ludzi w angielskim futbolu. Hiszpan kolejny raz zwrócił uwagę na niekorzystny dla swojej drużyny terminarz. Manchester City przecież zaledwie w środę rozegrał 120 minut przeciwko Realowi Madryt w przegranym ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
- To niedopuszczalne, że graliśmy w sobotę. Nienormalne. To powinno być niemożliwe ze względu na zdrowie zawodników - wypalił Guardiola.
- Dlaczego nie mogliśmy grać w niedzielę? Chelsea, Manchester United i Coventry nie grali meczów w środku tygodnia. Chcę chronić moich piłkarzy. To kwestia zdrowego rozsądku. Nie proszę o coś specjalnego czy jakieś przywileje - dodał Hiszpan.
Przeciwko Chelsea nie zagrał Erling Haaland, który doznał lekkiego urazu w spotkaniu z Realem. Na boisku byli za to Kevin De Bruyne czy Rodri, o których wyczerpaniu dużo mówiło się w ostatnich dniach.
- Wiem, że Anglia jest wyjątkowa, ale chodzi o zdrowie piłkarzy. Nie rozumiem, jak przetrwaliśmy ten mecz. To, co zrobili moi piłkarze, jest jedną z największych rzeczy, jakie widziałem w wykonaniu drużyny, która trzy dni wcześniej rozegrała 120 minut - podsumował Guardiola.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski21 Apr · 07:20
Źródło: X

Przeczytaj również