Guardiola po meczu zaczepił legendę Manchesteru United. Wcześniej napisał mu wiadomość

Manchester City w imponującym stylu pokonał Real Madryt (4:0) i awansował do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Po spotkaniu w znakomitym humorze był szkoleniowiec zwycięskiej ekipy, Pep Guardiola, który zwrócił się do… Rio Ferdinanda.
W środowy wieczór na murawie Etihad Stadium istniała tylko jedna drużyna. Manchester City całkowicie zdominował gości z Madrytu i już do przerwy prowadził 2:0 po dwóch trafieniach Bernardo Silvy.
W drugiej części gry “Obywatele” przypieczętowali awans. Najpierw samobójczego gola strzelił Eder Militao, a w końcówce meczu kropkę nad “i” postawił wprowadzony chwilę wcześniej Julian Alvarez.
Manchester City wygrał z Realem Madryt 4:0 i za kilka tygodni w wielkim finale Ligi Mistrzów zagra z Interem Mediolan. Przed rewanżowym starciem z “Królewskimi” pewny swego był Pep Guardiola, który wysłał nawet wiadomość do Rio Ferdinanda, niegdyś zawodnika Manchesteru United, a obecnie telewizyjnego eksperta.
- Powiedział “słuchaj, uwierz mi, pokonaliśmy ich dwa lata temu, pokonamy ich ponownie”. Powiedziałem “Wierzę Ci, mam nadzieję, że to zrobisz” - wspominał rozmowę z Guardiolą legendarny obrońca “Czerwonych Diabłów”.
Wczoraj historia miała swój ciąg dalszy, bo kiedy szczęśliwi piłkarze Manchesteru City schodzili z murawy, Guardiola wskazywał palcem na Ferdinanda i krzyczał “mówiłem Ci!”.
Manchester City 10 czerwca stanie przed drugą szansą na triumf w Lidze Mistrzów. W 2021 roku “Obywatele” musieli w finale uznać wyższość Chelsea. Teraz będą wielkim faworytem starcia z Interem.