Gwiazda Liverpoolu wraca po rodzinnym dramacie. Klopp zabrał głos ws. piłkarza. "Wszystko zależy od niego"
Luis Diaz w ostatnich dniach przeżył rodzinny dramat, jakim z pewnością było porwanie jego rodziców. Teraz Kolumbijczyk wrócił do treningów w Liverpoolu. Może liczyć na wsparcie Juergena Kloppa.
W zeszłym tygodniu na jaw wyszły dramatyczne informacje. Rodzice Luisa Diaza zostali porwani w Kolumbii. Ojca zawodnika wciąż nie odnaleziono.
Matka została wypuszczona i jest obecnie bezpieczna. Nadal trwa akcja kolumbijskich służb, które próbują uwolnić ojca piłkarza. Do tej pory nie zakończyła się ona powodzeniem.
Ofensywnego zawodnika zabrakło w kadrze na ostatni ligowy mecz "The Reds". Po pierwszym golu dla Liverpoolu koledzy okazali wsparcie Diazowi, prezentując jego koszulkę.
Kolumbijczyk nie zagrał także w Pucharze Ligi z Bournemouth. Niewykluczone jednak, że znajdzie się w kadrze na najbliższe starcie z Luton.
- Luis Diaz wrócił do treningów. Musimy zobaczyć, jak się będzie czuł i od tego zacząć - powiedział na konferencji prasowej opiekun "The Reds", Juergen Klopp.
- Wszystko, co daje nam choć odrobinę nadziei, jest dobre. Czekamy na dobre wieści. To od niego zależy, czy będzie do dyspozycji, czy jeszcze nie - podkreślił.