Gwiazdor Argentyny krytykowany. "Missi", który "nie potrafi strzelić reżyserowi"

Gwiazdor Argentyny krytykowany. "Missi", który "nie potrafi strzelić reżyserowi"
Alizada Studios / Shutterstock.com
Lionel Messi zmarnował wczoraj rzut karny w meczu z Islandią, a gra Argentyny pozostawiała wiele do życzenia. Remis był wielkim rozczarowaniem dla kandydatów do medalu.
To było oczywiste. Po tym, jak Cristiano Ronaldo w świetnym stylu zdobył hat tricka w meczu z Hiszpanią, oczy wielu kibiców skierowały się w stronę Lionela Messiego, z którym Portugalczyk od dekady walczy o najwyższe nagrody indywidualne. Czekano na pewnego rodzaju odpowiedź Argentyńczyka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tymczasem Messi nie zdołał poprowadzić do zwycięstwa stawianej w roli faworyta Argentyny. Choć oddał jedenaście strzałów, nie zdobył ani jednej bramki, a ponadto zmarnował rzut karny, który mógł dać jego drużynie prowadzenie.
To spowodowało, że pod adresem Argentyńczyka padło sporo krytycznych uwag. Argentyńskie media ("La Nacion") zwróciły uwagę na niemoc Messiego: - Moskwa spodziewała się show ze strony Messiego, tymczasem poczynania kapitana Argentyny kontrolowali rywale - czytamy. - Islandczycy grali z chłodną głową, a Messi nie mógł wydostać się z islandzkiego labiryntu, systematycznie wpadając do defensywnej sieci.
Korespondent goal.com w Jekateryburgu, Robin Bairner, zamieścił wpis na Twitterze, w którym celowo popełnił literówkę w nazwisku gwiazdy Argentyny.
Niewykorzystany rzut karny stał się też powodem do kpin. Niektórzy zarzucili Messiemu, że nie potrafił strzelić gola reżyserowi filmowemu. To nawiązanie do drugiej pasji (obok piłki nożnej) Hannesa Halldorssona, który na co dzień zajmuje się kręceniem filmów.
W tym porównywaniu występów Ronaldo i Messiego oliwy do ognia dolał sam islandzki bohater, który wyjaśnił, czemu był pewien, że obroni rzut karny. - Odrobiłem pracę domową, bo wiedziałem, że może do tego dojść. Oglądałem wiele jego rzutów karnych, tego jak się zachowuje. Próbowałem wejść mu do głowy, ale miałem też przeczucie, że to się tak potoczy - powiedział. - Jeśli mam być szczery, to uważam, że nie rozegrał dobrego meczu. W kwestii karnego wiedziałem, że nie stoję przeciwko Cristiano Ronaldo, który pokazał wczoraj, dlaczego jest najlepszy na świecie, z całym szacunkiem do Messiego. Byłem bardzo pewny siebie.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak17 Jun 2018 · 07:57
Źródło: goal.com/Twitter/sportowefakty.wp.pl

Przeczytaj również